43 Przybył Józef z Arymatei, doradca czcigodny, który również oczekiwał królestwa Bożego. Odważnie wszedł do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. 44 Piłat był zdumiony, że tak szybko umarł. Następnie zawołał setnika i zapytał go: «Czy on już od dawna nie żyje?» 45 Dowiedziawszy się od setnika, dał ciało Józefowi. 46 Kupił więc płótno, zdjął go, owinął w prześcieradło i położył w grobowcu wykutym w skale, i zatoczył kamień pod drzwi grobowca. 47 A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, patrzyły, gdzie go złożono.
16:1 A gdy minął szabat, Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome, kupiły wonności, aby przyjść i go namaścić. 2 I bardzo wcześnie pierwszego dnia tygodnia przyszli do grobu, gdy wzeszło słońce. 3 I mówili sobie: «Kto nam odsunie kamień od drzwi grobowca?» 4 Potem spojrzeli i zobaczyli, że kamień został odsunięty! Bo był bardzo wspaniały. 5 A gdy weszły do grobowca, ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę, i zdumiały się. 6 Wtedy rzekł do nich: „Nie dziwcie się! Szukasz Jezusa z Nazaretu, który został ukrzyżowany. On powstał! Nie ma go tutaj. To jest miejsce, gdzie go położyli. 7Ale idźcie i powiedzcie jego uczniom i Piotrowi: On idzie przed wami do Galilei. Tam go zobaczysz, tak jak ci powiedział. 8 Potem szybko wyszły i uciekły od grobu, gdyż ogarnęło je drżenie i zamieszanie. I nikomu nic nie powiedzieli, bo się bali.
wyjaśnienie:
W ten sposób ewangelista Marek opowiada o pogrzebie i zmartwychwstaniu Jezusa. Pogrzeb i zmartwychwstanie w tym fragmencie są ze sobą ściśle powiązane, nie tylko pod względem stylu, ponieważ doczesny związek „kiedy minął szabat” pojawia się pomiędzy pochówkiem Jezusa przez Józefa z Arymatei a przyjściem do grobu nosicieli mirry , bez większego nacisku, ale także pod względem teologicznym, ponieważ wiara Kościoła Chodzi o to, że śmierć Jezusa nie była w rzeczywistości utratą życia, ale raczej zwycięstwem nad śmiercią.
Oznacza to, że Jezus nie pozostał w grobie. Pomiędzy Jego śmiercią a zmartwychwstaniem nie ma czasu. Jest to w istocie jedno ze znaczeń „trzech dni” w Starym Testamencie, ponieważ wskazuje, podobnie jak w Księdze Proroka Ozeasza, na rychłe wystąpienie czegoś lub szybkość jego wystąpienia. Oto znaczenie jego słów: „Chodźcie, powróćmy do Pana, bo nas pochłonął i uzdrowił, uderzył nas i odnowił”. On nas ożywi po dwóch dniach, a trzeciego dnia nas podniesie i będziemy żyć przed nim” (Ozeasza 6:1-2).
Wiarę tę wyraża Marek Ewangelista, łącząc pogrzeb i zmartwychwstanie w jednym tekście, jakby to była jedna opowieść. Potwierdza to liturgia w naszym kościele, gdzie nie ma czasu pomiędzy nabożeństwem pogrzebowym Jezusa a nabożeństwem wielkanocnym w Mszy Świętej Wielkiej Soboty. W starożytnej praktyce Msza Święta Sobotnia była odprawiana w sobotni wieczór, a czas pomiędzy nabożeństwem pogrzebowym a nabożeństwem zmartwychwstania nie miał żadnej wartości. Dzieje się tak dlatego, że pogrzeb Jezusa oznacza dla wierzących Jego zwycięstwo nad śmiercią, a następnie Jego zmartwychwstanie.
Marek podaje, że człowiek z Arymatei niedaleko Liddy, zwany Józefem, był pobożnym Żydem, znającym Pismo Święte, praktykującym pobożność i oczekującym Królestwa Bożego. Był także uczniem Jezusa, jak mówi ewangelista Mateusz (27:57). Był członkiem Najwyższej Rady Żydów, ale pomimo zajmowanego prestiżowego stanowiska potrzebował wielkiej odwagi, aby stawić czoła Piłatowi i zażądać ciała Jezusa, a być może także stawić czoła innym Żydom, którzy knuli spisek przeciwko Jezusowi.
Józef podjął tę inicjatywę w celu wprowadzenia w życie postanowień szariatu, gdyż ciało osoby, na której wykonano wyrok śmierci, było uważane za przekleństwo i nie powinno się go pozostawiać w nocy (Powtórzonego Prawa 21:22-23), zwłaszcza jeśli to była sobotnia noc. Piłat był zdumiony, że Jezus umarł tak szybko, ponieważ ukrzyżowany zwykle pozostawał na śmierć przez 12 godzin lub dłużej, jak opowiada Józef Flawiusz, historyk tamtej epoki, a Jezus nie pozostawał dłużej niż 6 godzin. Józef wziął ciało, owinął je w płótno i pochował zgodnie ze zwyczajem żydowskim. Jeśli chodzi o grób wykuty w skale, był on nowy i nikt nie był w nim pochowany, a ewangelista Mateusz dodaje, że Józef przygotował go dla siebie.
Jeśli chodzi o wzmiankę o grobie wykutym w skale, jest to wstęp do następnej rozmowy o odsuwaniu kamienia od drzwi grobu. W historii Zmartwychwstania uderza nas to, że Ewangelista nie opisuje go, a jedynie mówi o pustym grobie. Ewangelisty nie interesuje, jak doszło do zmartwychwstania, ale to, czy tak się stało i że śmierć Jezusa była niczym innym jak zwycięstwem nad śmiercią.
Kiedy minął szabat, w którym Żydzi odpoczywają według Prawa Mojżeszowego, zwłaszcza że ten szabat był dniem ważnym, ponieważ w tym dniu przypada Pascha, kobiety, które przybyły z nim z Galilei (Łk 23,55) – zaczął pracować i kupił wonności, aby namaścić ciało Jezusa, więc Józef owinął je i włożył do grobu.
W niedzielę o świcie udali się do grobowca, nie wiedząc o ustaleniach, które Żydzi przygotowali wokół grobowca, a mianowicie o ustanowieniu straży (Mt 27, 62-66). Zastanawiali się, kto odsunie kamień dla nich od drzwi grobowca. Gdy dotarli na miejsce, zobaczyli, że kamień został odsunięty i był ogromny. Weszli więc do grobu i ujrzeli młodzieńca ubranego w białą szatę, i przestraszyli się. Białe szaty wskazują, że jest to osoba z nieba, stąd strach, jaki wzbudził i który sam później uspokoił, objawiając im dobrą nowinę, że Jezus z Nazaretu ukrzyżowany zmartwychwstał. Bardziej poprawne tłumaczenie z języka greckiego brzmi: „Zostanę wskrzeszony” i ta forma bierna wyraża działanie Bożej mocy, jak ma to miejsce we wszystkich wersetach, których używali apostołowie w głoszeniu zmartwychwstania Pańskiego (Dz 2). : 23-24 i 3: 15). Słowo „zmartwychwstał” stanowi podstawę dobrej nowiny w Nowym Testamencie. Jest tematem wszystkich modlitw wielkanocnych, które odmawiamy w Kościele i którymi się pozdrawiamy: „Chrystus zmartwychwstał”.
Anioł potwierdza to wydarzenie historyczne, nawiązując do płóciennych ubrań złożonych na dowód, że Chrystus umarł w grobie i że zmartwychwstał: „Oto miejsce, gdzie Go położono” (Mk 16,6). Wydarzenie zmartwychwstania zostało dodatkowo potwierdzone przez kilkukrotne ukazanie się Jezusa Chrystusa swoim uczniom po zmartwychwstaniu, jak czytamy w najstarszym tekście o zmartwychwstaniu apostoła Pawła: „Przede wszystkim przekazałem wam to, co przyjął, że Chrystus umarł za nasze grzechy zgodnie z Pismem i że został pogrzebany, i że trzeciego dnia zmartwychwstał zgodnie z Pismem.” I ukazał się Kefasowi, potem Dwunastu, a potem ukazał się o godz raz ponad pięciuset braciom, z których większość pozostała aż do teraz, ale niektórzy z nich zasnęli, a ostatni ze wszystkich, jakby upadł, ukazał mi się” (1 Koryntian 3:8).
Anioł dał kobietom misję, która polegała na powiadomieniu apostołów o zmartwychwstaniu Pana i położył nacisk na poinformowanie Piotra, aby potwierdzić, że jego zaparcie się Pana zostało przebaczone.
„Wyszli więc z grobu i uciekli”. Pomimo afirmacji, zachęty i pewności, jakie niosły słowa anioła, w sercach kobiet pozostał strach. Dlatego pospiesznie opuścili grób i uciekli przepełnieni strachem i zdziwieniem, ukrywając wieść o Zmartwychwstaniu.
Tekst ewangeliczny kończy się wzmianką o zmartwychwstaniu Chrystusa, bez opisu samego wydarzenia zmartwychwstania, ponieważ nikt nie może postrzegać zmartwychwstania jako wydarzenia, ponieważ nie podlega ono prawu tego wieku. Wierzący widzi i spotyka zmartwychwstałego Chrystusa w tajemnicach Kościoła, jak to miało miejsce w przypadku uczniów w Emaus (Łk 24,30-31).
Ten rozdział Ewangelii jest Ewangelią magii wielkanocnej. Jego powtórzenie w drugą niedzielę wynika z faktu, że Kościół pragnie, abyśmy w okresie wielkanocnym (40 dni) zwracali uwagę na wszystko, co wiąże się ze Zmartwychwstaniem.
O moim biuletynie parafialnym
Niedziela, 14 maja 2000