-Seks przed ślubem
Powiedzenie „seks przedmałżeński” wywodzi się głównie z przesady w stosunku do seksu w tej epoce. Dopóki mentalność ludzi jest szeroko zróżnicowana pod względem płci, oczywiste jest żądanie seksu przed ślubem i całkowicie oczywiste jest myślenie w ten sposób.
Powiedzenie „seks przedmałżeński” nie wydaje się dziś propozycją dziwną i zaskakującą, gdyż całe media chętnie promują towary i różne produkty konsumenckie w ramach seksualności, którą kobiety zawsze akceptowały, z niezrównanym przyjęciem. Podobnie ogólny klimat globalny przesiąknięty duchem wolności seksualnej i wolności mediów podsycił pragnienie wiedzy seksualnej wśród młodych mężczyzn i kobiet tamtych czasów. Do tego dochodzi nieudolność rodziców w wypełnianiu ich roli i ogólna pobłażliwość, która dotknęła wielu ludzi w podejmowaniu spraw edukacyjnych związanych z ich dziećmi, co doprowadziło do tego, co można nazwać wyobcowaniem między rodzicami a dziećmi na różnych poziomach.
Tak naprawdę można szukać dużej liczby czynników, które stworzyły to, co istnieje w terenie na tym poziomie.
Seks przedmałżeński jest ruchem przeciwstawnym ruchowi życia. Jest to odrzucenie tego, czym żyli i według czego żyją narody na całym świecie. Seks przed ślubem przypomina sytuację, w której ktoś stawia wóz przed koniem, a nie koń, który go ciągnie. Seks przedmałżeński to wejście w nieznane i wystawienie na nieznośny ogień piekielny. Powiedzenie „seks przedmałżeński” uczyniłoby z seksu hobby, a nie szkołę życia.
Ale seks to nie kropla miodu. W małżeństwie jest on pomieszany z biblijnym powiedzeniem: „W pocie czoła będziesz jadł chleb” i „I w bólu będziesz rodzić dzieci”. rzecz tania, łatwa i dobra, i każdy człowiek, niezależnie od wieku, niezależnie od swojej sytuacji i jakiejkolwiek sytuacji, może to poznać i praktykować. Ale seks tak nie wygląda. Nigdy tak nie było.
- Seks przedmałżeński to krok nieodpowiedzialny
Ci, którzy domagają się seksu przedmałżeńskiego lub ci, którzy go uprawiają, zwykle uzasadniają swoje stanowisko, mówiąc, że jest to naturalne, ponieważ jest wynikiem miłości lub dlatego, że przychodzi po miłości lub dlatego, że miłość istnieje. Oznacza to, że dla tych ludzi seks staje się sprawą uzasadnioną i właściwą po prostu dlatego, że istnieje miłość.
Jednak sama miłość nie jest miarą legalności stosunku płciowego, gdyż nie stanowi żadnej gwarancji ani obietnicy. Miłość nie pozwala na seks przed ślubem. To tylko emocja, w wielu przypadkach nieodpowiedzialna. Rzeczywiście, popyt na nią często wynika z presji, jaką współczesne media seksualne wywierają na widzów.
Roszczenie sobie obywatelstwa wyłącznie na podstawie miłości (sola amour) nie oznacza konieczności zawarcia małżeństwa. Jednak małżeństwo pozostaje najpełniejszą i jedyną strukturą miłości społecznej. Są to odpowiednie ramy, ponieważ czynią mężczyzn i kobiety odpowiedzialnymi przed Bogiem i ludźmi. Zatem mówienie o miłości przedmałżeńskiej pociąga za sobą gwarancję i odpowiedzialność, której nie można osiągnąć poza małżeństwem ani bez niego (25).
Małżeństwo to ramy odpowiedzialności, w których każda ze stron może objąć drugą stronę, chronić ją, chronić przed niebezpieczeństwami oraz otaczać troską i uwagą. W małżeństwie człowiek ma wszelkie możliwości wyrażenia swojej rzekomej miłości, dlatego też seks przedmałżeński nie jest oznaką miłości, ale raczej oznaką pożądania, które pożera zapraszających i tych, którzy za nim podążają, i sprowadza ich w ogień piekielny . Jeśli naprawdę kochasz wielką miłość, śmiało i legalnie poślubij swoją ukochaną.
W tym przypadku znaczna liczba młodych mężczyzn i dziewcząt może oburzyć się tymi moimi słowami pod pretekstem, że ich miłość jest czysta i szczera i że między sobą nie czują się niewłaściwi ani grzeszni, gdy myślą o seksie przedmałżeńskim. Ich słowa są zazwyczaj romantyczne, spokojne i piękne, a w większości przypadków nawet szczere. kto wie. Ich problemem pozostaje jednak to, że ignorują małżeństwo jako podstawę swojej miłości i znak szczerości swoich uczuć. Filozofia „seksu przedmałżeńskiego” to jedynie tęsknota ciała za ciałem, a ta jest niepełna, ponieważ młody mężczyzna i dziewczyna są w trakcie randkowania i zalotów i pilnie muszą się dobrze poznać, aby zapewnić sobie życie żeby później być bezpiecznym. Dlatego seks przedmałżeński pojawia się niewłaściwie, przedwcześnie, a nawet za wcześnie. Co więcej, uprawianie seksu przed ślubem pozbawia oboje wszelkich możliwości głębokiej znajomości, niezbędnych w ich życiu.
- Wiedza seksualna jest późniejszą wiedzą
Dorastaliśmy słysząc, że honorowa dziewczyna nie poddaje się i że jej serce, umysł i ciało są całe dla jej mężczyzny w małżeństwie.
Ale w tym wieku związanym z płcią wzrosła presja seksualna i zmieniły się wartości. Seks w filmach jest wszelkiego rodzaju, a telewizja ma bardziej odważne programy niż wcześniej. Dzisiejsze wideo zapewnia ludziom to, czego pragną i czego pragną. Podobnie czasopisma, a jest ich wiele, nie wykraczają poza zakres tego czasu związanego z płcią. Ludzie zostali zagubieni i zbłądzili. Wolność seksualna zaślepiła oczy, a to, co ukryte, stało się pożądane. Seks nie zagoi się, jeśli tabu tego nie wymaga. Zatem żądanie seksu przed ślubem nie jest wartościową filozofią, a raczej jedynie pragnieniem, którego właściciele starają się dać upust pożądliwemu napięciu, które w nich powstaje z powodu tego czasu.
Seks przedmałżeński ma na celu ugasić płonący ogień. Jednakże wiedza seksualna pozostaje wiedzą późniejszą, wiedzą, która pojawia się późno, niezależnie od presji tego czasu.
Seks jest elementem jedności, znakiem jedności. Biblia Święta przypomina nam o tym za każdym razem, gdy czytamy orędzie ślubne: „Dlatego mężczyzna opuści ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem”. Dlaczego seks jest oznaką jedności i zjednoczenia mężczyzny i kobiety? Czy wspomniana jednostka jest tylko fizyczna? Czy można to osiągnąć jedynie poprzez seks?
W małżeństwie mężczyzna i kobieta łączą się w jedność przeznaczenia, tak że wszystko, co dotyczy mężczyzny, oznacza także kobietę, a szczęście mężczyzny staje się szczęściem kobiety, a smutek mężczyzny staje się smutkiem kobiety. Człowiek staje się wspólnym zmartwieniem i jednym sercem, a wszystko to w ramach odpowiedzialności, zaangażowania i wspólnego interesu.
Ale ci, którzy żądają seksu przed ślubem, nie odkładają sprawy na właściwe miejsce, ale raczej żądają tej kwestii w imię nowoczesności i nowoczesności, pod pretekstem, że czasy się zmieniły, a ludzie się otwarli i nie mogą już pozostać tam, gdzie są. Co więcej, oskarża każdego, kto niesie sztandar moralności i wartości, o bycie reakcyjnym i zacofanym. Jednak nie w tym tkwi problem, lecz można go streścić w następującym powiedzeniu: „Zakryte jest pożądane”. Oznacza to, że rozprzestrzenianie się tendencji libertariańskiej nie ustanie i nie zatrzyma się, a ci, którzy pracują, zachowują się i mówią w sposób inny niż pierwotne prawa, które czynią ich dziećmi życia, będą zbierać jedynie powietrze i nicość. Obłudnicy mogą być zacofani, ale pustymi obrońcami wolności są ludzie, którzy nie proszą o to, by ich doświadczenie czegoś nauczyło.
- Seks przedmałżeński i milczenie ze strony dorosłych
Nie ma wątpliwości co do czystości fizycznej (26)A poza tym czystość wewnętrzna jest największą trudnością dla młodych mężczyzn i kobiet naszych czasów. Nie ulega też wątpliwości, że nie każdemu podoba się mówienie o czystości, gdyż czystość stała się słowem trywialnym, pustym, pozbawionym znaczenia i bezużytecznym.
Ponadto w tym szczególnym czasie młodsze pokolenia mają tendencję do niezależności behawioralnej. Bez korzystania ze wskazówek dorosłych i wskazówek mądrych ludzi. W naszych czasach niewielu słucha rad dorosłych. Rzeczywiście możemy powiedzieć, że dorośli, na których polegamy w kwestii przewodnictwa, uciekają się do milczenia, jak gdyby ich dzieci nie były ich i nie troszczyli się o nie.
Milczenie dorosłych jest zjawiskiem strasznym, z jednej strony znakiem, że dorośli nie mają nic do powiedzenia. Może to być także spowodowane falą wyzwolenia, która zapanowała do tego stopnia, że dorośli nie mają już potrzeby mówienia. Istnieje także część dorosłych, którzy są sztywni, nie akceptują elastyczności i mądrości oraz nie biorą pod uwagę powodów zmian, co sprawia, że dzieci te wyobcowują się z ucisku i władzy rodziców, a to przekłada się na izolacja, niezależność i brak szacunku wobec dorosłych.
Jednak cisza dorosłych pozostawia dzieci na pustyni, a nawet na wyspie, którą każde z nich opuszcza na własne życzenie i wraca do niej, kiedy tylko ma na to ochotę. To milczenie jest przerażające, ponieważ sprawia, że dorośli nie są w stanie przekazać swoim dzieciom swoich doświadczeń życiowych. W ten sposób dochodzimy do przerażającego zjawiska, że doświadczenie dorosłych jest dla dorosłych, a to, czego doświadczają dzieci, nie uwzględnia doświadczeń dorosłych i nie czerpie z nich korzyści. Jest to problem i przyczyna wielu problemów. Jeśli przyjmiemy, że doświadczenie dorosłych jest dla dorosłych, a doświadczenie dzieci kształtowane jest przez życie dzieci, oznacza to, że postęp ludzkości zatrzymał się, a przyszłe pokolenia stały się pozbawione przeszłości (tzw. dziedzictwo). Istnieje również inny problem, a mianowicie to, że rodzice wstydzą się milczeć i nie mieć nic do powiedzenia swoim dzieciom. Wstyd jest rodzić i zostawiać swoim dzieciom kęs w ustach świata, żeby jadły, co mu się podoba. Jeśli zatem zaakceptujemy milczenie dorosłych, kto będzie uczył dzieci wyboru zawodu? Kto ich poprowadzi ku życiu ze wszystkimi jego ideałami? Czy nie jest bolesne patrzeć, jak dzieci dorastają według własnego uznania i są pod wpływem ulicy i jej złych przyjaciół? Czy nie jest bolesne widzieć ojca, który nie wie o swoich dzieciach? Czy to nie dziwne, że dzieci żyją i nikt im nie mówi, bazując na swoim doświadczeniu i wiedzy, że ludzkie córki są godne, a synowie godni szacunku? Kto będzie ich szkolił w duchu rodzinnym i budowaniu rodziny? Kto im powie, jak syn zostaje ojcem, a córka matką? Kto zatem będzie ich uczył o miłości, jak sobie z nią radzić i jak postępować z żonami w przyszłości, w oparciu o doświadczenie, które znali u podstaw swojego życia, swoich błędów i aspiracji? Wydaje mi się, że w obecnym czasie brakuje wszystkich tych lekcji lub są one niekompletne. Matka często widzi, jak jej syn popełnia błąd i błądzi, więc ukrywa przed nim jego winy, co jest zrozumiałe, z tym wyjątkiem, że nie ma żadnego kierunku i być może dlatego, że mężczyźni mają swoje własne na tym Wschodzie.
- Seks przedmałżeński pochłania dynamikę życia
Nie ma wątpliwości, że okres znajomości młodego mężczyzny i dziewczyny, pomiędzy tym, co nazywamy „narzeczonym i jego narzeczoną”, musi mieć na celu wzajemne poznanie się. Znajomość, czyli poznanie drugiej osoby lub strony jest bardzo ważna, bo na niej buduje się szczęśliwe małżeństwo.
Jednak wiele osób nie pozwala narzeczonym, nawet w ramach akceptowanych przez ich moralność, zwyczaje i tradycje, spotykać się w celu wzajemnego poznania. Wiele innych daje swoim samcom pozwolenie i ułatwia im robienie tego, co są surowe wobec kobiet. Istnieje jednak fala, której krąg poszerza się z dnia na dzień, reprezentując niezależny trend młodych mężczyzn i kobiet, którzy nie słuchają wskazówek i obecności dorosłych, ale raczej pracują, jak im się podoba, nie licząc się z wynikami. Zatem kwestia seksu przedmałżeńskiego pozostaje jedną z ważnych spraw, która łaskocze ich głębię, a oni wyrażają swoje pragnienie tego i okazują słodycz w rozwiązywaniu tego problemu ze względu na brak jego wad, mimo że odgrywa on rolę destrukcyjną rolę w ich zbliżającym się małżeństwie oraz w atmosferze rodzinnej, którą zaakceptują i w którą będą wchodzić nawet po pewnym czasie.
Seks przedmałżeński nie jest kęsem miodu nawilżającym, ani słodką wodą, która gasi pragnienie, ani zabawą, dzięki której zabijają czas i wszechogarniającą nudę, która stała się częścią ich życia. Seks przedmałżeński staje się powodem do wielkiej troski wszystkich ludzi, którzy dopuścili się zaniedbania. Z zeznań wielu, którzy zbłądzili i powrócili, dowiadujemy się, że wiedza o seksie przed ślubem była dla nich źródłem poczucia winy, choć się do tego nie przyznali. Jeden z młodych mężczyzn, który przeżył wielką stratę, powiedział mi, że nie znajdował przyjemności w tym, co robił, ponieważ cały czas ogarniał go stan strachu, ciemności, wyrzutów sumienia, opuszczenia i niepokoju. To doświadczenie nie jest dziwne, jest bardzo prawdziwe, ponieważ temu, co robi wielu młodych ludzi, brakuje odpowiednich ram i wewnętrznego spokoju.
Poza tym seks przedmałżeński powoduje, że ci, którzy go doświadczają, tracą pęd życia, tak że wchodząc w życie małżeńskie są letni i nie mają za czym tęsknić. Co więcej, wiele wyzwolonych seksualnie osób, które doświadczają seksu przed ślubem, będzie uważało, że samo małżeństwo jest niepotrzebne. To tak, jakby w ten sposób osiągnęli cel, za którym nie ma nic, a to jest brama do wielkiej nudy.
Wydaje się, że w tym czasie młodzi ludzie nie słuchają dobrze, jeśli usłyszą coś pożytecznego, i być może nie proszą o usłyszenie czegoś pożytecznego, ponieważ wolność oparta na błędnych koncepcjach przenika ich myśli, serca i praktyki. Wewnętrzna ślepota ogarnia dziś wielu ludzi i nikt nie zwraca uwagi na motywy i skutki, na których opiera się to czy tamto zachowanie i praktyka. Stan zamętu dotyka dzieci i dorosłych, a wzorców do naśladowania dla dorosłych prawie nie ma. Podobnie młodzież nie ma wsparcia, a większość z nich to tylko nieliczni, którzy żyją w posłuszeństwie Bogu.
Seks przedmałżeński nie jest skutkiem miłości, ale raczej oznaką pustki i straty, oznaką zużycia drugiego, oznaką zniszczenia drugiego. To znak, że ludzie zbankrutowali, tracąc wartości. Seks przedmałżeński to ignorancka gra, w której nieletni finansowo potrzebujący pieniędzy rodziców zachowują się tak, jakby byli ekonomicznie niezależnymi dorosłymi. Sprawa nie jest wcale ekonomiczna, ale ci, którzy chcą tak działać, muszą zdać sobie sprawę, że dziecko, które zachowuje się tak, jakby było stare, musi być naprawdę wspaniałe i niezależne finansowo od swojej rodziny. To, które zachowuje się tak, jakby było takie jak jego ojciec jest krótkowzroczny, jeśli pilnie potrzebuje... Rodzice go wspierają.
To tak, jakby większość młodych ludzi dzisiaj mówiła i to jest ich język: seks jest ode mnie, a pieniądze i samochód są od mojej rodziny.
Zajmując się seksem przedmałżeńskim, mamy do czynienia z problemem, który nie osiągnął jeszcze w naszym kraju wyniszczającego, rakotwórczego poziomu, ale jest to problem, który prawdopodobnie doprowadzi do dalszych eksplozji i kryzysów. Nie zdajemy sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą nóż, chyba że nas skaleczy. Ci, którzy uprawiają seks przed ślubem, nie zawahają się, zanim ich energia zostanie zmarnowana, a nadzieja i sens nie zostaną wyssane z ich dusz. Jest więcej korupcji, więcej zła, więcej ignorancji i więcej cen. Dzieje się tak dlatego, że współczesne media brutalnie nawołują do wolności seksualnej. Presja mediów trwa, ofiary padają tu i ówdzie, ludzie nie są tego świadomi, a mimo to powierzchowni ludzie upierają się, że nowoczesne zachowania związane z płcią są samą cywilizacją. To wszystko jest głupotą.
Ponadto czynnikiem zachęcającym do współżycia przedmałżeńskiego, szczególnie w naszych czasach, jest rozwój różnych metod antykoncepcji, które przyczyniły się do tego, że akt seksualny był daleki od eksponowania. Media, szczególnie w naszym kraju, zrobiły się bardzo odważne, prezentując różne metody zajścia w ciążę i podkreślając ich konieczność, ponieważ chronią przed niebezpieczeństwem przeniesienia AIDS. Rzeczywiście, co za dyrektywa wzywająca ludzi do stosowania różnych środków antykoncepcyjnych, w tym prezerwatyw. Moim zdaniem są to rzeczy sprzyjające chaosowi, a nie stanowiące naukowego rozwiązania bolączek naszych czasów. Nikt jednak nie wypowiada się na ten temat, jakby kraj milczał i kochał historię mieszkańców jaskini.
Ludzie pozostaną w swoim błędzie i błędzie. Pozostaną tak, jak są, aż do godziny, której nie znamy. Ludzie zostaną w Zigan. Głos sumienia pozostanie słaby, serca uległe, bo ludzie pogrążeni są w pustce, znudzeniu i strachu przed biedą, przyszłością i nieznanym.
Jak to się mówi, ludzie trzymają się lin powietrza i każdy z nich ma swoje powody dla takiego czy innego zachowania. Ale błogosławione są oczy, które widzą i uszy, które słyszą. Gratuluję duszom, które nie wybuchają i nic nie jest w stanie ich zniszczyć ani zepsuć. Gratulacje dla wszystkich, którzy znają swoją rolę i misję. Gratulujemy ojcu, jeśli wie, czego wymaga jego ojcostwo, i matce, jeśli wie, że jest nauczycielką dla swoich dzieci i wsparciem dla męża. Gratuluję każdej duszy, która może zadowolić się wiedzą i pracą, a kierować się radą i miłością. Błogosławiony ten, kto wie, że narodził się dla życia, a nie dla śmierci. Gratulujemy każdej duszy, która w miłości Pana widzi źródło piękna i cnoty, gdyż początkiem mądrości jest bojaźń Boża.
Seks przedmałżeński uniemożliwia zrozumienie i współpracę młodego mężczyzny z dziewczyną
Kiedy kochankowie są zajęci seksem, może to uniemożliwić spełnienie warunków przygotowania do małżeństwa, co skutkuje, zwłaszcza po ślubie, niespodziankami, starciami, konfliktami i stanami złości, podniecenia i walki, które mogą doprowadzić obie strony do zniszczenia . Dlatego młodzi mężczyźni i dziewczęta muszą odłożyć na bok obsesję seksualną, nawet jeśli w ich związku pozostaje pozorny lub fizyczny podziw. Innymi słowy, seks należy redukować nie z zamiarem zapomnienia o nim, ale z zamiarem spojrzenia na niego w jego naturalnym rozmiarze.
W tym miejscu niektórzy ludzie mogą zadać następujące pytanie: Z całego serca pragniemy osiągnąć prawdziwe szczęście i w głębi serca zdajemy sobie sprawę, że stan niepokoju i zamieszania dotyka nas i rani, gdy staramy się stworzyć pożądliwy, a nawet seksualny związek. , atmosfera spotkania. Dlatego z tęsknotą pragniemy zrównoważonej relacji, która doprowadzi nas i nasze relacje do prawości wiary, więc co powinniśmy zrobić?
Jeśli takie pytanie zadają zakochani kochankowie, jest to moim zdaniem oznaka trzeźwości i równowagi, a także oznaka dobrego zdrowia, choć sugeruje, że obsesja seksualna jest obecna i aktywna. To nie jest problem. Problem nie leży w samym seksie, ale raczej w sposobie, w jaki sobie z nim radzisz. Ci, którzy nie pragną wygody, bezpieczeństwa, spokoju i trwałej błogości ukochanej osoby, mogą eskalować seks z powodu przemożnego pragnienia ukochanej osoby, nie zdając sobie sprawy z konieczności uwzględnienia uczuć, uczuć, stanu, pragnień, komfortu drugiej strony. i spokój. Spotkanie kochanków nie musi koniecznie oznaczać, że umawiają się na seks. To prawda, że w naszym kraju zaczęła wzrastać pewna swoboda seksualna, ale nie mamy obowiązku poddawać się temu, co szkodzi naszemu związkowi, bo rozsądek jest ważniejszy od seksu. Osoby nadmiernie nadużywające seksu znajdują się w stanie przypominającym człowieka spacerującego bez celu w gęstej mgle. Jeśli chodzi o tę konkretną kwestię, musimy powiedzieć, że seks niesie ze sobą ryzyko, na które musimy zwrócić uwagę, aby nie popaść w nie i nie zapłacić rachunku.
Ale kochanków przybywa, bo okres dojrzewania cofa się do dzieciństwa. Dziś człowiek rozwija się fizycznie już w młodym wieku, a braki uzupełniają media. Dlatego uważamy, że mówienie o ćwiczeniu umysłu przed wpadnięciem w seksualne labirynty może nie być możliwe ze względu na młody wiek, zwłaszcza jeśli kochanek ma piętnaście lat. Tutaj rodzice muszą w pełni wziąć na siebie odpowiedzialność, w przeciwnym razie dzieci zbłądzą i ześlizgną się w otchłań. Moje słowa do rodziców i młodzieży zawsze brzmią: Seks to nie wszystko. To nie jest oblicze cywilizacji, nowoczesności i wyrafinowania. Prawdą jest, że u ludzi nie występuje rytm pór roku, który ogranicza ich instynkt seksualny, jak ma to miejsce w przypadku zwierząt, ale prawdą jest również, że seks to nie wszystko, dlatego nie można sobie z nim poradzić bez uwagi i rozsądku. Niech więc rodzice pozwolą, żeby to się skończyło i niech traktują swoje dzieci z wielką miłością i wielkim uściskiem.
Ale niestety młodzi mężczyźni mogą zgodzić się na wybór tej czy innej dziewczyny do tego stopnia, że ta czy tamta osoba ma coś, co chwyta za serce, budzi podziw i porusza ciało. Edukacja i środowisko odgrywają rolę w pojawianiu się tego i apatii tamtego. Musimy jednak zwracać uwagę na cechy osobiste, których szukamy u przyszłej żony. Musimy mieć taki stopień świadomości, który pozwoli nam pomóc dziewczynie, aby ona także pokochała cechy, które kocha i na które ma nadzieję w swoim przyszłym mężu. Randkowanie nie polega na pytaniu dziewczyny, gdzie mieszka i jakiego samochodu chce, ale raczej na tym, że rozwiązujemy nasze problemy i ujawniamy, co mamy, aby budować nasze życie i zapewnić szczęście w teraźniejszości i przyszłości. Randki oznaczają pielęgnowanie przyszłości już teraz. Jestem przekonany, że sama podróż nie zakończy się chwalebnie bez przewodnika, co uważam za pilną konieczność. Przede wszystkim należy ograniczyć seks, nie tylko w okresie randek, ale także po ślubie.
Boję się, gdy widzę młodych mężczyzn i kobiety, którzy lekko i lekkomyślnie podchodzą do spraw życiowych, zwłaszcza seksualnych, w ten sposób, a życie nie jest dla nas bezpieczne, jeśli lekceważymy jego prawa.
Naszym problemem w tym czasie jest to, że ludzie traktują życie tak, jakby było tylko zbiorem przyjemności, które trzeba zbierać i delektować się. Być może dlatego, że wszystko jest tak naiwne, ludzie muszą płacić wysoką cenę, aby wszystko mogło być prowadzone zgodnie ze standardami, według których zostały ustalone. Lekkomyślność rodzi tylko lekkomyślność, a głupota jest ceną głupoty, a kto sieje wiatr, zbierze tylko burzę.
Na koniec chcę powiedzieć, że wspólnota małżeńska doskonale wie, że z czasem zmieniają się rytmy seksu, zapał i uczucia. Wiedzą doskonale, że seks i świeżość podlegają zmianom i zanikowi. Słyszałem, jak niektórzy małżonkowie szczerze mówili, że gdyby nie względy moralne, społeczne, humanitarne i edukacyjne, odeszliby od tego, czym byli i powrócili do owczarni osób samotnych, do przestrzeni nieodpowiedzialnej wolności, która nie jest ograniczona niczym i nie powstrzymuje go żaden środek odstraszający ani skrupuły. Czyż wśród żonatych nie jest wielu, którzy zazdroszczą stanu osobom samotnym? Ale czy wśród samotnych nie ma też takich, którzy zazdroszczą kondycji małżonków? Ale czy wśród samotnych nie ma też takich, którzy zazdroszczą małżonkom zasięgu ich pragnień? Cóż za sprzeczność i paradoks! Jeśli sens życia można zrozumieć jedynie poprzez smak seksu, to jaki żałosny los czeka małżeństwa, które tracą towarzyszy i zostają wdowami. Często zapominamy o tych prawdach, które osiągamy jedynie poprzez spokój i ciszę. Możemy to osiągnąć jedynie poprzez czystą kontemplację. Często zapominamy o prawdzie, gdy jesteśmy zajęci upiększaniem ciała i upiększaniem seksu. Często zapominamy, że życie ma swój koniec i że ten koniec może być nagły, a wraz z nim wyparowują marzenia i nadzieje. Upiększanie seksu i ciała w życiu, które nieuchronnie się kończy, ale nie wiemy kiedy, jest skrajnie głupie i oznaką krótkowzroczności. A boski Paweł wcale nie był głupi, ale był bardzo mądry, kiedy powiedział: „...Bracia, odtąd czas się skraca, aby ci, którzy mają żony, żyli tak, jakby ich nie mieli. ” (27). A ci, którzy płaczą, jakby nie płakali... a ci, którzy korzystają z tego świata, jakby z niego nie korzystali, bo postać tego świata przemija” (1 Koryntian 7:29-31). . Oznacza to, w czym się znaleźliśmy, ponieważ nie wolno nam czcić seksu, deifikować ciała, kolorować go ani być niewolnikami technik stosunków seksualnych, które są wyolbrzymiane przez media genderowe do tego stopnia, że rozpuszczają opór u ludzi. Nie poddawajmy się sugestiom współczesnych kupców, którzy podsycają chęć zniewolenia ludzi i gromadzenia pieniędzy.
Boski Paweł znał znaczenie miłości bez małżeństwa (Rzymian 8:38-39). Dla niego znaczenia miłości nie mierzy się małżeństwem czy stanem wolnym, ale raczej całkowitym oddaniem serca Bogu. Gdyby miłość przeżywana była wyłącznie w małżeństwie, samotni ludzie byliby nieświadomymi obcymi ludźmi. Jeśli sens miłości miałby być przeżywany w celibacie, rodziny byłyby jałową pustynią bez zieleni i wody. Dziwne jest to, że nie widzimy znaczenia miłości w rodzinie, która zna uczucia podzielone i skupia się wyłącznie na kochaniu tych, z którymi jest związana ciałem i krwią. Znaczenie miłości w Kościele nie opiera się wyłącznie na modelu kronsztadzkim i nie ogranicza się do tych, którzy wzorują się wyłącznie na św. Antonim Wielkim. Znaczenie miłości nie leży w sytuacji społecznej, ale raczej w poznaniu Jezusa Chrystusa, który jako jedyny objawia sens miłości i sens istnienia, gdyż tylko on może nas doprowadzić do pełni życia, gdyż On tylko jest droga, prawda i życie.
(25) Dziewczyna rozpaczliwie potrzebuje gwarancji. Zapytaj ją, a powie ci swoje prawdziwe uczucia. Miłość może być jak gra i pożądanie młodego mężczyzny, ale Ewa jest szczera w swojej miłości. Wydaje się jednak, że Eve zatraciła się w tym, co robi zarówno na małym, jak i dużym ekranie.
(26) Wciąż pragnąłem i pragnąłem, aby kobieta przechodziła przez ulicę tak, aby mężczyźni na nią nie patrzyli. Dżihad przeciwko złemu oku lub oczyszczenie złego oka jest trudniejszy niż prowadzenie bitwy. Zwycięstwo nad Al Ain jest większe niż zdobycie łupów ze wszystkich wojen.
(27) W naszym wieku nie jest łatwo zrozumieć słowa Proroka. Jednakże słowa te nie oznaczają, że mężczyzna powinien rozwieść się z żoną, a kobieta powinna rozwieść się z mężem. Te słowa w skrócie oznaczają, że para zbliża się do Boga, aby mieć ojca, matkę i wszystko. Nic nie jest trwałe poza Bogiem i Jego bliskimi.