Odpowiedź: Słowo zostało wcielone
„Przyjdźcie, radujmy się w Panu, objawiając obecną tajemnicę. Zniknął środkowy płot. Płonąca wolność to powrót, a picie pozwala na powrót życia. Jeśli chodzi o mnie, powrócę do radowania się błogością Raju, z którego wcześniej zostałem wygnany z powodu grzechu. Ponieważ obraz Ojca i Osoby Jego Wieczności, dla Niego niemożliwy do zmiany, przyjął postać sługi, pochodzącego bez możliwości od matki, która nie znała małżeństwa, dlatego pozostał prawdziwym Bogiem, gdy był i przyjął to, czym nie był, stając się człowiekiem z powodu swojej miłości do ludzi. Śpiewajmy: Narodzony z Dziewicy, Boże, zmiłuj się nad nami.
Hymn ten, który Kościół śpiewa o zachodzie słońca w Boże Narodzenie, objawia wielką tajemnicę Bożego wcielenia i wyjaśnia jego zbawcze znaczenie.
Chrystus jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, ponieważ „posiada przymioty natury Ojca i przymioty natury Matki”. W ten sposób zjednoczył w swojej osobie istotę boskości i istotę natury ludzkiej, z których wszystko przyjął: ciało i mówiącą duszę: przyjął je wszystkie, aby je uświęcić. Prawda jest taka, że był doskonały, to znaczy posiadał całą naturę Boską i przyjął mnie w całości, to znaczy przyjął całą naturę ludzką. Zjednoczył wszystkich ze wszystkimi, aby wszystkim (czyli całej naturze) dać zbawienie, bo tego, co nie zostanie zabrane, nie da się wyleczyć” (Jan z Damaszku).
W osobie Adama natura ludzka upadła, a jej upadek miał fatalne skutki. Jeśli chodzi o osobę Chrystusa, sama natura, od dawna zwiedziona i sprowadzona do zepsucia, zatriumfowała nad przeciwnikiem, zmartwychwstała, wywyższona i zasiadła po prawicy Ojca (1 Koryntian 5:21-26). , 45-50). „Zbliża się śmierć, a gdy połyka smak ciała, wbija się w niego haczyk [2] Boskość. Po skosztowaniu bezgrzesznego ciała Stwórcy życia, pożera i wymiotuje wszystkich, których połknął od początku. Jak ciemność znikła wraz z pojawieniem się światła, tak zepsucie zostaje usunięte wraz z nadejściem życia i życie staje się dla wszystkich, a zepsucie spotyka tego, który powoduje zepsucie” (Jan z Damaszku).
Dwie natury Chrystusa zjednoczyły się w jednej osobie lub, jak mówią Ojcowie, w jednej złożonej hipostazie. Jednakże każda natura zachowała swoje charakterystyczne cechy: ludzka natura Chrystusa pozostaje stworzona, widzialna, opisana i śmiertelna, podczas gdy boska natura pozostaje niestworzona, widzialna, opisana lub śmiertelna. To właśnie musisz wiedzieć, aby właściwie rozumieć świadectwa Biblii i trwać w zbawczej prawdzie (Jana 8:32, 14:6, 2 Piotra 2:16).
Kiedy mówimy o boskiej naturze Chrystusa, nie wolno nam przypisywać jej cech natury ludzkiej. Kiedy mówimy o naturze ludzkiej, nie wolno nam przypisywać jej boskich cech. Ale Chrystus jest jedną Osobą, więc jeśli przypisujemy Mu cechy natury boskiej lub cechy natury ludzkiej, pozostajemy w prawdzie, ponieważ każdą z tych cech można przypisać jednemu i jedynemu Chrystusowi. W ten sposób nazywany jest Chrystusem, Bogiem, Człowiekiem i Synem Bożym... Nie odnosi się do jednej natury, ale do dwóch natur.
Ze względu na zjednoczenie dwóch natur w jednym Chrystusie, bez mieszania, mówimy, że to, co dzieje się w naturze ludzkiej, dzieje się w jednym Chrystusie, to znaczy, że cechy tej natury przechodzą na drugą naturę w jednej Osobie, bez jednej z nich zmienić się w inny. Dlatego nasz Kościół mógł powiedzieć w swoim wieczornym hymnie: „Ten, który się narodził z Dziewicy, jest Bogiem”. A Biblia mogła mówić o cierpieniu Boga (Zachariasz 12:10, Jan 3:13, 8:58). , Dzieje Apostolskie 20:28, Objawienie 1:7). Jan Ewangelista nawiązał do tej tajemnicy, pisząc: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem jest Słowo” (J 1,1), „A Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami, i oglądaliśmy jego chwałę, chwałę jedynego Syna, który od Ojca wyszedł” (Jana 1:14).
Nie ma wątpliwości, że wcielenie Słowa jest największym boskim objawieniem się człowieka, ale w żadnym wypadku nie było to przejawem istoty Boga, ale raczej Osoby Pana. Tak można rozumieć hymn Dziewiątej Doliny u jednego z podnośników sera: „Bóg, którego ludzie nie widzą i na którego grupy aniołów nie śmieją patrzeć, ukazał się w Tobie, o Czysty, w ludziach jako wcielone słowo. Dlatego czcimy go wraz z zastępami niebieskimi i zazdroszczymy wam”.
Hymn ten nawiązuje do przebłysku osoby Pana, którego apostołowie nie poznali do końca, ale „na tyle, na ile mogli”. Św. Dionizjusz Areopagita potwierdza, że „pozostał w ukryciu nawet po ukazaniu się”, a ściśle teologicznie: „nawet podczas ukazania się”.
B - Boskość Pana w Starym Testamencie
Widzieliśmy, że Stary Testament świadczy o boskości Chrystusa (Izajasz 9:6, Micheasz 5:1, Dan 7:14), ale to, o czym wspomnieliśmy, nie jest jedynymi świadectwami. Pewne jest, że głos proroków znajdował się wewnątrz „maski” i stanowił „cień” objawienia „w Chrystusie” (2 Koryntian 3:14, Heb 10:1, Jana 5:39). Jednakże Nowy Testament rzucił jasne światło na proroctwa Starego Testamentu i wyjaśnił je poprawnie, z boskim natchnieniem. Przypomnijmy niektóre wersety Starego Testamentu, które świadczą o boskości Pana w sposób nie do obalenia:
„Tron Twój, Boże, trwa na wieki... Kocham sprawiedliwość i nienawidzę obłudy. Dlatego twój Bóg namaścił cię, Boże, radością” (Ps 44,7-8). Pisarz Listu do Hebrajczyków wspomniał o tym proroctwie, podkreślając, że odnosi się ono do Chrystusa (Hbr 1,8-9), czyli świadczy jednocześnie o Bogu Ojcu i Bogu Synu.
W Psalmach czytamy: „Na początku założyłeś ziemię, a niebiosa są dziełem rąk twoich. Oni przeminą, ale ty pozostaniesz, i wszystkie się zużyją jak szata, i zwiniesz je jak szatę, i zostaną odmienione, ale ty będziesz ten sam, a twoje lata nie będą umniejszane” ( Psalm 101:26-28). W tym samym piśmie potwierdzono, że świadectwo to odnosi się do osoby Chrystusa (Hbr 1,10-12) i jest świadectwem boskości Syna oraz Jego wkładu w stworzenie świata.
Księga Joela stwierdza, że „każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, będzie zbawiony” (2:32), a prorok Izajasz stwierdził, że „każdy, kto w Niego wierzy, nie będzie zawstydzony” (28:16). Apostoł Paweł wyjaśnił te fragmenty biblijne, mówiąc: „Te słowa są słowami wiary, które głosimy. Jeżeli swoim językiem będziesz świadczył, że Jezus jest Panem i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg wskrzesił go z martwych, zbawiony będziesz... W Księdze jest napisane: „Kto w Niego wierzy, nie będzie zawstydzony” .” Nie ma różnicy między Żydem a Grekiem (poganinem), gdyż Pan, Pan ich wszystkich, jest hojny dla każdego, kto Go wzywa. „Każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, będzie zbawiony”. Jak wzywają tych, którzy w nich nie wierzą? Jak mogą wierzyć w kogoś, o kim nie słyszeli? Jak mogą o tym słyszeć bez kaznodziei? Jak mogą głosić, jeśli nie są posłani? (Rzymian 10:149).
W Psalmach powiedziano: „Wstąpiłeś na wysokość, uprowadziłeś jeńców i dałeś dary ludziom, a nawet buntownikom, abyś mógł zamieszkać wśród nich, Panie Boże (Yeh Elohim)” (Psalm 68). :18 oraz w Septuagincie 67:19). Kim jest Pan Bóg (Yeh Elohim)? To Chrystus, jak odpowiedział Paweł (Efezjan 4:7-10). Prorok Izajasz widział „Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a dom Jego chwały był pełen” (Izajasz 6:1) i słyszał „głos Pana” (Izajasz 6:8-13). Jan Ewangelista przypisał ten werset Synowi (Jan 12,37-42), zaś apostoł Paweł przypisał go Duchowi Świętemu (Dz 28,25-27).
Kiedy głosimy naszą wiarę, że Bóg jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym, nie uznajemy różnych bogów, ale raczej jedynego Boga objawionego w Starym Testamencie (Wj 20:3, Powtórzonego Prawa 4:35-39, Izajasz 43 :10-11, 44:6, 45:5 21-22, 46:9). Ale w jedynym Bogu Starego Testamentu jest boskie słowo (mądrość), ponieważ jego dusza jest boska i wcielona, czyli ma szczególną hipostazę.
„Kiedy Izajasz symbolicznie ujrzał Boga na wysokim tronie, w otoczeniu aniołów chwały, zawołał, wołając: Biada mi, bo widziałem już Boga wcielonego i On jest światłością, która nie spotyka się z wieczorem, a Pan pokoju” (Prawo wejścia mistrza do świątyni).
A – „Oto stoję tam na skale” (Wj 17:6)
Apostoł Piotr informuje nas, że Syn Boży i Jego Słowo przemówił do proroków Starego Testamentu i poinformował ich o nadchodzących wydarzeniach: „Pragnęli objawić czas i warunki, jakie wskazał w nich Duch Chrystusowy, gdy wcześniej świadczył o cierpieniach Chrystusa i o przyszłej chwale”. (1 Piotra 1:11). Apostoł Paweł nawiązał do „skały” góry Horeb, z której wytrysnęła woda, i powiedział, że Bogiem, który stał na tej skale, był sam Chrystus: „I rzekł Pan do Mojżesza: Wyjdź przed lud i zabierz ze sobą część starsi Izraela, weźcie w rękę swoją laskę, którą uderzyliście rzekę, i idźcie. A oto stoję przed tobą tam, na skale, na Horebie. Uderz w skałę, a wypłynie z niej woda, a lud będzie pić” (Wj 17:5-6; zob. 1 Koryntian 10:1-5).
D – „Ja jestem tym, który jest” (Wyjścia 3:14)
„Ten, który w starożytności przemawiał do Mojżesza na górze Synaj za pomocą symboli, mówiąc: Ja jestem, objawił się dzisiaj uczniom na górze Tabor i objawił w sobie piękno pierwiastka pierwszego obrazu, przyjmując istoty ludzkiej. Uczynił Mojżesza i Eliasza świadkami tej łaski i uczynił ich uczestnikami radości i zwiastunami głoszenia wyzwolenia przez krzyż i zbawczego zmartwychwstania” (Święto Przemienienia Pańskiego – Nieszpory).
Ta pieśń jednoczy osobę Pana Jezusa i osobę Boga objawioną Mojżeszowi. Tę samą prawdę potwierdza św. Bazyli, odwołując się do Księgi Wyjścia (3,14), w której Bóg ukazuje się Mojżeszowi i mówi, że osoba ta nazywana jest także aniołem i bogiem. Następnie wskazuje, że anioł Pański ukazał się Mojżeszowi w postaci ognistego płomienia i wspomina, że słyszany głos mówił: „Ja jestem Bogiem ojca waszego, Abrahama” (Wj 3,6) i „ Ja jestem Tym, który jest” (Wj 3,14). Potem zastanawia się: „I co z tego, że on sam jest aniołem i bogiem?” Odpowiada, że w tekście jest mowa o Tym, którego imię, jak się dowiedzieliśmy, jest „apostołem wielkiej rady” (Izajasz 9:6) i gdyby później nazwano go aniołem wielkiej rady, to nazwanie go aniołem nie byłoby obraźliwe w przeszłości. Ten fragment biblijny nie jest jedynym, w którym Pan nosi tytuł anioła i Boga, jak zauważamy, że także Jakub, opowiadając widzenie kobietom, powiedział: „Anioł Boży przemówił do mnie” (Rdz 31: 11) i nieco później: „Ja jestem Bogiem, który ci się ukazał na tym miejscu”. Namaściłeś dla mnie grób” (Rdz 31,13). Biblia stwierdza w innym miejscu: „Ja jestem Pan, Bóg Abrahama, ojca twego, i Bóg Izaaka” (Rdz 28,13).
Bazyli Wielki kończy słowami: „Ten, którego tutaj nazywają aniołem, to ten, który tam ukazał się Jakubowi. Wydaje się nam jasne, że fragment ten nazywa samą osobę aniołem i bogiem, ale daje świadectwo o jedynym Synu, który będzie ukazywać się ludzkości z pokolenia na pokolenie i ogłaszać swoją wolę świętym Pańskim.
E - Syn z istoty Ojca
Chrystus jest Synem Bożym, co oznacza, że narodził się z Ojca, a nie został stworzony (Psalm 2:7, 109:3, Przysłów 8:25, Dzieje Apostolskie 13:33, Hebrajczyków 1:5, 5:5). Jest „jednorodzonym” Synem Ojca (Marek 12:6, Jan 1:14, 18, 3:16, 1 Jana 4:9).
„Cechą wyróżniającą «płodność naturalną» jest to, że dziecko pochodzi z istoty rodzica i jest identyczne [3] Jego natura” (Jan z Damaszku). Innymi słowy, są narodziny, jeśli dziecko pochodzi z istoty rodzica, czyli jest do niego podobne z natury, i jest stworzenie, jeśli stworzenie pochodzi spoza istoty Stwórcy, czyli jest w istocie niepodobny do niego. Oznacza to, że słowo „Syn Boży” jest podobne do słowa „Bóg”. Ponieważ Syn jest wspólnikiem w istocie Ojca, a obaj są jednej istoty. Jeśli zaczniemy od tego faktu, musimy stwierdzić, że Syn posiada wszystkie boskie cechy, z wyjątkiem cechy hipostatycznej, związanej z jego wiecznymi narodzinami z Ojca (Psalm 101:26-28, Hebr. 1:10-13, Przysłów 8: 30, Jana 1:1, Hebr. 1:2-3, 7:3, Objawienie 1:17, 1 Koryntian 1:24). Wszystkie te wersety dowodzą, że Syn narodził się z Ojca z wieczności i poza czasem, ponieważ wiedza o narodzinach należy wyłącznie do Boga.
Gdyby Syn, jako prawdziwy Syn, odszedł od natury Ojca i dopóki ta natura była doskonała i pozbawiona namiętności, wówczas narodziny Syna byłyby poza czasem. Gdyby syn nie narodził się od wieków. Byłby okres, w którym Ojciec nie był Ojcem, a później stał się nim. Oznacza to zmianę hipostazy Ojca, która jest niemożliwa w boskości. Jednak nauka ta nie ma zastosowania w przypadku stworzenia świata, gdyż stworzenie nie wynika z istoty Boga, ale z Jego woli (por. Przysłów 8:30, Jana 1:1, Heb 1:10-13, 7:3 ).
Ojcowie Kościoła chcieli nam pomóc zrozumieć tę tajemnicę, którą objawia Pismo Święte, dlatego posłużyli się obrazami stworzonej natury: „To tak, jak ogień i światło powstają z ognia, ale istnieją razem, a ogień nie jest precedensem światło. W ten sposób Syn narodził się wiecznie z Ojca. Tak jak światło, które nieustannie rodzi się z ognia, jest w nim zawsze obecne i nigdy się od niego nie oddala, tak i Syn rodzi się z Ojca, nie odchodząc od niego” (Al-Dimashqi).
Prorocy Starego Testamentu otrzymali objawienie niestworzonego Słowa i ujrzeli chwałę niestworzonego Boga. Ale apostołowie Nowego Testamentu przyjęli objawienie „w Chrystusie Jezusie” (Hebrajczyków 1:1), który przyjął naszą istotę „i stał się nam równy w istocie”, nie przestając posiadać istoty Ojca (Kolosan 2:9). Z tego powodu na kwestię (chrystologiczną) i kwestię (trynitarną) należy patrzeć przez pryzmat jednego pytania: czy Chrystus przed swoim wcieleniem był Synem Bożym? Czy po wcieleniu pozostał jego jedyny syn? To jest pytanie, które stanowi przeszkodę dla Żydów i pogan. Ale Bazyli Wielki, przytaczając argumenty na ten temat, powiedział: „Kto ma umysł cielesny i nie ma doświadczenia w słowach Bożych, do tego stopnia, że jego umysł, słysząc o Bożych narodzinach, zwraca się ku myślom o sprawach fizycznych, według których mężczyzna i kobieta są zjednoczeni, czy ciąża w łonie matki, czy powstanie, wzrost i wyjście płodu w określonym czasie? Kto jest tak brutalny, że jego umysł zaczyna myśleć o cielesnych namiętnościach, gdy słyszy, że Bóg Słowo pochodzi od Boga i że mądrość narodziła się z Boga? Prawdziwym chrześcijaninem jest ten, który utrzymuje wiarę w Boga w czystości i jest daleki od podłych i cielesnych znaczeń oraz przyjmuje narodziny odpowiadające świętości i wieczności Boga. Nie dba o to, w jaki sposób Bóg się narodził, bo o to właśnie chodzi nie da się wyrazić ani zrozumieć, ale powraca do podobieństwa w istocie, od której nazwano narodziny. Ale to, że sposób narodzin jest niewysłowiony i niezrozumiały, nie oznacza, że powinniśmy unieważnić naszą niezachwianą wiarę w Ojca i Syna. Biblia potwierdza wieczne narodziny Syna, gdy mówi: „Na początku było Słowo”, co oznacza, że Słowo było obecne, gdy stworzone zostało pierwsze stworzenie „na początku czasu”, ponieważ On jest Stwórcą całego Bożego stworzenia (Jana 1:1-3, Objawienie 3:14), dlatego jest on opisany jako „pierworodny wszelkiego stworzenia” (Kol 1:15-17), co oznacza, że jest Wybrańcem, który przewyższa całe stworzenie ( patrz Wyjścia 4:22, Psalm 88: 28, Hebrajczyków 12:23).
„Umysł nie może dotrzeć do „tego, co było” ani wyobraźnia nie może wyjść poza „początek”, ponieważ niezależnie od tego, jak wysoko wzniesiesz się umysłem, nie dosięgniesz „tego, co było” i bez względu na to, jak bardzo będziesz się starał zobaczyć miary Ojca Przedwiecznego, nie uda wam się wyjść poza „początek”. Dobrą pobożnością jest, gdy Syn jest rozumiany przez Ojca” (Bazyli Wielki).
F – Boskość Chrystusa w Nowym Testamencie
Testament dostarcza jasnych świadectw o Synu Bożym. Sam Pan nie ukrywał tego wydarzenia, które było dla Żydów zgorszeniem, gdyż Jego świadectwo o sobie jest podobne do świadectwa o boskości Mesjasza, na którego czekali: „Wtedy Żydzi przynieśli kamienie, aby go ukamienować. Jezus rzekł do nich: «Pokazałem wam kilka dobrych uczynków od Ojca, za który z nich Mnie ukamienujecie?» Wtedy Żydzi powiedzieli: Nie będziemy cię kamienować za dobre uczynki, ale za niewiarę, bo jesteś tylko człowiekiem i uczyniłeś siebie Bogiem. Jezus ich faworyzował:... Jeśli nie czynię dzieł mojego Ojca, nie wierzcie mi. A jeśli to uczynię, wierzcie tym dziełom. Jeśli mi nie uwierzycie, przekonacie się na pewno, że Ojciec jest we mnie, a Ja jestem w Ojcu” (Jana 10:31-38). „Wtedy arcykapłan zapytał także: Czy jesteś Mesjaszem, Synem Błogosławionego? Jezus powiedział: Jestem. I ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy mocy i przychodzącego na obłokach niebieskich. Wtedy naczelny rabin rozdarł swoje szaty i powiedział: Po co nam świadkowie, skoro słyszeliście niewiarę? (Marka 4:61-64, zob. Mateusza 26:63-65, Łukasza 22:70-71, Jana 5:18, 4.26).
Te dwa fragmenty Nowego Testamentu wyraźnie potwierdzają, że sam Chrystus potwierdza swoją boskość. Z tego powodu Żydzi go osądzili (Jana 10:33). Ale Pan przyjmuje to oskarżenie i mówi, że jest jedyną prawdą: „Kto mnie widział, widział Ojca, który mnie posłał” (Jan 12,45.14-9), „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (Jan 10 s. 30), „Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie” (J 14, 10 i 20, 17, 21-23). „To Ojciec we mnie dokonuje dzieł” (Jana 14:10), „Mój Ojciec dał mi wszystko” (Mateusza 11:27, Jana 3:35). „Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi” (Mt 28,18). „Bóg, nasz Pan, powiedział: Ja jestem Alfa i Omega, który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmocny” (Ap 1,8). To powiedzenie nie odnosi się tylko do „Baranka”, czyli Syna, ale do „Zasiadającego na tronie” (Ap 21,5), który prosi Jana, aby napisał, że „uczyni wszystko nowe” ” i że „zaspokoi pragnienie wodą życia” (Objawienie 21:5-6, zob. Izajasz 41:4, 44:6). Wiemy jednak, że Syn także „jest, był i ma przyjść” oraz że „przez Niego wszystko zostało stworzone i w Nim znajduje swój ostateczny cel” (Kol. 1:15-17), oraz że gaśnie „woda życia” (Jana 4:10-14) i „Ten, który panuje nad wszystkim” (Mateusz 11:27, 28:18, Jan 3:35).
Do wszystkich tych świadectw należy dodać świadectwo aniołów i uczniów Jezusa. Anioł powiedział do Dziewicy Marii: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię, dlatego to, co się z Ciebie narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1,1). 35) i do Józefa: „To On zbawia swój lud od jego grzechów” (Mt 1,21). Do pasterzy: „Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan”. (Łukasz 2:11). A uczniowie powiedzieli: „Prawdziwie jesteś Synem Bożym” (Mateusz 14:23, 16:16) i oddali mu pokłon.
Apostoł Paweł z całą jasnością analizuje „pustkę Boga w sobie”, mówiąc: „Chociaż był w postaci Bożej, jego równość z Bogiem nie była już łupem, lecz ogołocił się z siebie, przybierając postać sługi. Stał się podobny do człowieka i ukazał się w ludzkiej postaci, uniżył samego siebie i stał się posłuszny aż do śmierci, śmierci na krzyżu. Dlatego Bóg go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i w piekle, i aby wszelki język świadczył, że Jezus Chrystus jest Panem, aby chwałę Boga Ojca” (Filipian 2:6-11). Ten fragment Pisma Świętego świadczy bardzo wyraźnie, że boska natura Chrystusa potwierdza, że jest On Synem Bożym, czyli Bogiem.
To samo widać wyraźnie w wyznaniu apostoła Piotra, a zwłaszcza w odpowiedzi samego Chrystusa. Piotr świadczył: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16,16), a Pan Jezus mu odpowiedział: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo to nie ciało i krew objawiły to wam, ale mój Ojciec, który jest w niebie” (Mateusz 16:17, zob. Gal. 1:15-16). Gdyby wyznanie Piotra oznaczało, że Chrystus jest Synem Bożym w sensie duchowym, Pan nie odpowiedziałby mu, że to sam Ojciec objawił mu tę prawdę. Współcześni apostołom nie wierzyli wówczas, że Chrystus był Synem Bożym w sensie naturalnym, dlatego Piotr potrzebował objawienia Bożego, a nie ludzkiego świadectwa.
Ale Piotr nie był jedynym, który świadczył o boskości Chrystusa. Jan powiedział: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem jest Słowo” (1:1) oraz „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami, i oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę jeden Syn, który przyszedł od Ojca, pełen łaski i prawdy” (1,4). „To jest prawdziwy Bóg i życie wieczne” (1 Jana 5:20). Natomiast Tomasz wołał: „Pan mój i Bóg mój” (Jana 20:28). Apostoł Paweł potwierdza starszym w Efezie, że Duch Święty ustanowił ich biskupami, aby paśli Kościół Boży, który On „nabył własną krwią” (Dz 20,28), a Hebrajczykom, że „Syn, którego Bóg ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy i przez którego stworzył światy, jest promieniem jego chwały i obrazem jego istoty” (Hebrajczyków 1:2-3), co oznacza, że Chrystus jest pieczęcią istoty Boga.
W swoim liście do Tytusa Paweł mówił o „naszym wielkim Bogu i Zbawicielu, Jezusie Chrystusie” (2:13). Powiedział do Kolosan: „W nim mieszka wszelka doskonałość boskości cieleśnie” (Kol 2,9, por. 1,19). Na koniec powiedział Tymoteuszowi, że wielką tajemnicą pobożności jest to, że Bóg „ukazał się w ciele, został usprawiedliwiony w duchu, ukazał się aniołom, była głoszona poganom i świat w Niego uwierzył i został wywyższony w chwale”. (1 Tymoteusza 3:16). Wszystko, o czym wspomniał Paweł, a zwłaszcza jego „usprawiedliwienie w Duchu”, czyli świadectwo Ducha Świętego o boskości Pana Jezusa, stanowi niewzruszony fundament naszej wiary i wyznawania boskości Chrystusa, na którym opiera się przynosi nam zbawienie (Joel 2:23, Izajasz 28:16, Dzieje Apostolskie 4:12).
G – „Baranek” z Księgi Apokalipsy
Głoszenie boskości Chrystusa znajduje się w ostatniej księdze Biblii, Księdze Objawienia. Kiedy Jan, uczeń Chrystusa, zobaczył zapieczętowaną księgę, której nikt w niebie ani na ziemi nie mógł otworzyć, zaczął gorzko i bez pocieszenia płakać nad nędzą rodzaju ludzkiego pozostającego w ciemności niewiedzy. Wtedy jeden ze starszych rzekł do niego: „Nie płacz. Oto zwyciężył lew z pokolenia Judy i z potomków Dawida. I otworzy księgę i usunie jej siedem pieczęci” (Objawienie 5:5). Lew, pochodzący z pokolenia Judy i potomków Dawida, to Chrystus (Mt 1, 2-16). On sam jest Zbawicielem człowieka (Mt 1, 21) i nikt poza Nim nie może ocalić człowieka od ciemność niewiedzy i ciężar grzechu (Dz 4,12).
Następnie Jan widzi samego Pana stojącego w postaci baranka: „I ujrzałem między tronem a czterema istotami żywymi i między starszymi baranka stojącego jakby na ofiarę, mającego siedem rogów i siedmioro oczu, czyli siedmiu duchów Bożych posłanych na cały świat” (Objawienie 5:6). Stojący Baranek jest zapowiedzią zmartwychwstania Chrystusa, zwłaszcza Jego zmartwychwstania cielesnego. Tak jak apostoł Tomasz został wezwany, aby zobaczyć rany Chrystusa w Jego zmartwychwstającym ciele, tak Jan widzi rany widoczne w ciele Baranka i mówi: „Jakby było złożone w ofierze”. Ale on stał, co oznacza, że Jan widział ciało Pana powstające z Jego wszechpotężną mocą (siedem rogów) i Jego wszechpotężną mądrością (siedem oczu). Jeśli chodzi o cztery bestie, są to Kościół, który będzie królował z Chrystusem. „Wtedy przyszedł Baranek i wziął księgę z prawej ręki Zasiadającego na tronie. Gdy wziął księgę, cztery Zwierzęta i dwudziestu czterech Starców oddało pokłon Barankowi, a każdy z nich miał latarnię i złote kielichy wypełnione wonnościami, którymi są modlitwy świętych. I zaśpiewali pieśń nową…” (Ap 5,7-9).
Widzimy Kościół oddający pokłon Chrystusowi oraz oddający chwałę i chwałę Bogu Ojcu, którego Jan widział siedzącego na tronie, a także Chrystusowi, Bogu, który stał się człowiekiem: „I słyszałem wszelkie stworzenie na niebie i na ziemi i pod ziemią, i w morzu, i na wszystkich światach, mówiąc: Zasiadający na tronie stali się godni, a Barankowi chwała i cześć, i chwała, i panowanie na wieki wieków. Wtedy cztery Zwierzęta powiedziały: Amen. A dwudziestu czterech starszych upadło na kolana i oddało pokłon” (Objawienie 5:13-14). W świetle Pisma Świętego nie możemy podać innego wyjaśnienia tego pokłonu, ponieważ oddawanie pokłonów jest właściwe wyłącznie Bogu (Ewangelia Mateusza 4:10, Księga Powtórzonego Prawa 5:9, 6:13).
Jan klęka u stóp anioła, aby oddać mu pokłon, a anioł mówi: „Nie rób tego. Jestem sługą, jak ty i twoi bracia, którzy mają świadectwo Jezusa. Jemu oddaję cześć” (Objawienie 19:10).
W czasach ostatecznych, do których odnosi się Objawienie Jana, oddawanie pokłonów nie jest dozwolone nawet aniołom, ponieważ opiera się ono wyłącznie na Bogu. Jednak cały Kościół czci Syna „Baranka” z wizji Jana jako „jedynego Mistrza i Pana” (List Judy 4).
Biblia stwierdza również, że ci, którzy nie uznają Chrystusa za „jedynego Mistrza i Pana”, to znaczy za Boga, są narażeni na śmierć i że obowiązkiem każdego chrześcijanina jest starać się trzymać ich z dala od ognia” (Judy 22) wszelkimi możliwymi środkami.
Jeśli chcemy żyć, musimy wierzyć w Chrystusa. „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne. A kto nie wierzy w Syna, nie ujrzy życia wiecznego, lecz ściągnie na siebie gniew Boży” (Jana 3:36, zob. Jana 14:6, 1 Jana 5:12-20).
„Na świecie był i świat został przez niego stworzony, ale świat go nie poznał. Przyszedł do jego domu, ale rodzina go nie przyjęła. Tym, którzy go przyjęli, dał możliwość stania się dziećmi Bożymi, czyli tymi, którzy uwierzyli w jego imię. Nie wynika to z krwi ani z pragnienia ciała, ani z pragnienia człowieka, ale z Boga, Jego Syna” (Jana 1:10-13).
H - Z władzą i mocą
„Wtedy duża część tłumu uwierzyła w niego i zapytała: Czy Chrystus, gdy przyjdzie, dokona więcej cudów niż ten?” Wtedy faryzeusze usłyszeli, że wszyscy o tym szepczą, więc wysłali strażników, aby go pojmali” (Jana 7:31-32).
„Jezus stanął w ostatni dzień święta, które było jego największym dniem, i zawołał donośnym głosem: Kto jest spragniony, niech przyjdzie do mnie, a kto we mnie wierzy, niech pije, a z jego wnętrza popłyną rzeki woda żywa, jak napisano w książce... Część tłumu, która usłyszała te słowa, powiedziała: To jest prawdziwy Prorok! Inni mówili: To jest Chrystus! Inni mówili: Czy z Galilei przyjdzie Chrystus? Czy księga nie mówiła, że Chrystus pochodzi z rodu Dawida, ze wsi Betlejem? W tłumie powstał o Niego spór... Strażnicy wrócili do rabinów i faryzeuszy, a oni im powiedzieli: Dlaczego go nie przyprowadziliście? Odpowiedzieli im strażnicy: „Nigdy nikt nie mówił tak jak ten” (Jana 7:37-46, zob. Mateusza 9:33).
W Starym Testamencie znajdujemy wiele cudownych wydarzeń, w których słowo Boże było przekazywane przez usta proroków: „Tak mówi Pan”. Cuda te dokonywały się po modlitwie i wspominaniu imienia Boga (patrz np. 2 Król. 17:20-23, 18:36-39 i 4 Król. 2:14 i 4:32-37).
A Panu Jezusowi dana została wszelka władza na niebie i na ziemi (Mt 28,18), a nawet władza odpuszczania grzechów (Mt 9,2, Marek 2,5, Łk 5,20). A dzieła, których dokonał, świadczą o Jego boskości (Jana 5:36, 10:25, zob. Mateusza 4:23, 11:5, 15:31, Marka 7:37, Łukasza 7:22, Izajasza 61:1-2) ). Do wdowy Ibn powiedział: „Młodzieńcze, mówię ci, wstań” (Łk 7,14), a do człowieka z ręką sparaliżowaną: „Wyciągnij rękę” (Mk 3: 5, Mt 12,13) i do morza: „Milcz, zamknij się! (Mk 4,39), a do ducha nieczystego: „Rozkazuję ci, wyjdź z niego i nie wracaj do niego” (Mk 9,25).
Pan Jezus nie poprzestał na czynieniu cudów, ale „uczył jak ten, który ma władzę” (Mateusz 7:29, Marek 1:22, Jan 7:46). Dlatego niejednokrotnie w Kazaniu na Górze mówił: „Słyszeliście, że powiedziano przodkom... A Ja wam mówię” (Mt 5, 21-48).
Ja – Imię Jezus
Prorok Izajasz powiedział: „I w jego imieniu ufają narody” (42:2). Mateusz Ewangelista potwierdził, że to prorocze powiedzenie odnosi się do Chrystusa (Mt 12,21).
„Napisane jest, że Chrystus musi cierpieć i trzeciego dnia zmartwychwstać i wśród wszystkich narodów zostanie wezwany po imieniu, aby pokutować za odpuszczenie grzechów... i wy jesteście tego świadkami” (Łk 24,46-47). ).
Głoszenie imienia Chrystusa, a raczej głoszenie imienia Chrystusa, jest konieczne dla zbawienia człowieka, gdyż kto nie „uwierzy w imię Jednorodzonego Syna Bożego” (J 3,18, 14,1), nie dostąpi zbawienia . Pan dał wierzącym w Jego imię prawo, aby „stali się dziećmi Bożymi” (Jana 1:12, zob. 1 Jana 5:13). „Bo nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy osiągnąć zbawienie” (Dzieje Apostolskie 4:12, zob. 13:38-39, Rzymian 3:22).
Wiara w imię Chrystusa jest tym, co pozwala osiągnąć komunię z jedynym Trójjedynym Bogiem, czyli udział w zbawieniu. Przez Jezusa Chrystusa dochodzimy do „Ojca w jednym Duchu” (Efezjan 2:18) i trzeba dać się „pociągnąć”. przez Ojca (Jana 6:44) i „natchnienia” przez Ducha Świętego (1 Tymoteusza 12:3), aby mógł przyjść do Chrystusa i wyznać, że jest Panem.
Widać więc wyraźnie, że my, chrześcijanie, wierzymy i uznajemy osobę Chrystusa oraz w imię Chrystusa i wzywamy jedynego Boga w Trójcy Świętej: Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Apostoł Paweł zachęca nas, abyśmy zawsze i za wszystko dziękowali Bogu Ojcu „w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Efezjan 5:20). Panie Jezu, „dziękując Bogu Ojcu” (Kol 3,17).
Sam Pan potwierdza, że każdy, kto o coś poprosi w Jego imieniu, otrzyma odpowiedź (Jana 14:13-14, 16:23), a swoim uczniom dał władzę czynienia cudów w Jego imieniu (Mateusz 10:1, 3:15 , 6:7-13, 16:17), -20, Łk 9:1-2 i 10, 9:17-19), o czym wspominają Dzieje Apostolskie. W imię Chrystusa dokonano wielu cudów (Dzieje Apostolskie 2:43, 5:12, 8:7, 14:10).
Apostoł Piotr powiedział do sparaliżowanego żebraka: „W imię Jezusa z Nazaretu wstań i chodź” (Dz 3,6, zob. także 4,10, 9,34). Paweł powiedział do ducha wróżki, który był w niewolnicy: „Rozkazuję ci w imieniu Jezusa, abyś ją wypędził” (Dz 16,18).
Chrzest wierzących dokonywał się w imię Trójjedynego Boga (Mt 28,19), ale apostołowie w swoim głoszeniu kładli nacisk na chrzest w imię Jezusa (Dz 2,38, 19,5), co nie oznaczało, że nie zachowali całego przykazania Pańskiego (Mt 28, 19). Ochrzczony staje się „świadkiem Chrystusa” (Dz 1,8, Łk 24,47-48) i nazywany jest „chrześcijaninem” (Dz 11,26, 26,28, 1 Piotra 4,16), dlatego spotkania prawdziwych chrześcijan zawsze trzymało się w imię Chrystusa (Mat. 18:20).
Z tego wszystkiego wnioskujemy, że prawdziwą wiarą, która prowadzi do zbawienia, jest wiara w imię Chrystusa. Błogosławiony każdy, kto „ze względu na imię Chrystusowe” (Mateusz 10:22, Marek 13:13) jest znienawidzony, oczerniany, potępiany i prześladowany (Mateusza 5:11, Łukasza 6:22) lub doświadczany, chłostany, więziony i skazany na śmierć (Mateusza 10:17-18, Łukasza 21:12-17). „Błogosławieni jesteście, gdy lżą was z powodu imienia Jezusa.... Niech nikt między wami nie cierpi boleści mordercy, grzesznika lub intruza, ale jeśli cierpi dlatego, że jest chrześcijaninem, niech nie wstydź się tego i niech chwali Boga, ponieważ został nazwany tym imieniem” (1 Piotra 4:14-16).
Jeśli ktoś cierpi dlatego, że jest chrześcijaninem, to znaczy dlatego, że nosi imię Chrystusa, który jest jedyną prawdą wcieloną (J 14,6), to cierpi dla prawdy i nie ma prawa być zawstydzony, ale raczej po to, by chwalić Boga imieniem, które nosi. A kto nie jest prześladowany z powodu imienia Chrystusa, nie powinien się pychać, lecz powinien się wstydzić, bo nie cierpi dla prawdy.
Tę kwestię należy szczególnie podkreślić, gdyż zdarzają się zagubieni ludzie, którzy twierdzą, że są prześladowani i więzieni za prawdę, nie nosząc imienia Chrystusa i nie głosząc go, czyli nie będąc „świadkami Chrystusa”. Ci ludzie nie cierpią ani nie cierpią dla prawdy, ale dlatego, że zniekształcają Biblię i łamią ogólne prawa. Dlatego powinni się wstydzić i wstydzić (1 Piotra 4:14-16), zgodnie z tym, co mówi Biblia.
Prawdziwi świadkowie Chrystusa, Boga naszego, są błogosławieni. Dlatego cieszą się, gdy są znienawidzeni lub prześladowani, i znoszą to wszystko ze względu na imię Chrystusa, które głoszą swoimi słowami i życiem. Żadne zagrożenie nie przeszkodzi im w wypełnieniu tego wielkiego obowiązku (por. Dz 40,18-20, 5,28-42). Wiedzą, że wiara w abstrakcyjnego i nieuchwytnego Boga ich nie zbawi, dlatego muszą uwierzyć w boskość Jezusa. Chrystusa i uznajcie Jego imię. Dlatego święci męczennicy, których Jan widział „pod ołtarzem”, „przelali swoją krew za słowo Boże i za świadectwo (Baranka), o którym dawali świadectwo” (Objawienie 6:9).
Imię Chrystusa ma ogromne znaczenie dla naszego zbawienia. Słowa Boga potwierdzają, że imię „Bóg” i „Baranek” zostaną wypisane na ich czołach jako „synowie królestwa” (Objawienie 22:3-4).
Musimy zatem nosić to imię, nazywać się i być chrześcijanami, żyć w świecie jako „świadkowie Chrystusa” i robić to, co robią wszyscy pobożni chrześcijanie i do czego namawiał nas sam Pan (Jana 14:13). -14,16,23), dlatego wzywamy Jego imienia, mówiąc: „Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznikiem”.
J – „Kto się wypiera Syna, nie ma Ojca” (1 Jana 2:23)
„Moje dzieci, nadeszła ostatnia godzina. Słyszeliście, że Antychryst nadejdzie, a przybyło wielu antychrystów. Stąd wiemy, że nadeszła ostatnia godzina. Opuścili nas i nie byli z nas. Gdyby byli z nas, pozostaliby z nami. Ale musi stać się jasne, że nie wszyscy są wśród nas. A wy otrzymaliście namaszczenie Ducha Świętego i wszyscy osiągnęliście wiedzę. Napisałem do was nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie, a żadne kłamstwo nie pochodzi z prawdy” (1 Jana 2:18-21).
„Któż jest kłamcą, jeśli nie ten, który zaprzecza, że Jezus jest Chrystusem? To jest Antychryst, który wypiera się Ojca i Syna. Kto się wypiera Syna, nie ma Ojca. Kto zna Syna, ma Ojca. A ty niech pozostanie w tobie to, co słyszałeś od początku. Jeżeli trwa w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i Ojcu. Życie wieczne jest obietnicą, którą On ci obiecał. To właśnie chciałem Ci napisać. Mam na myśli tych, którzy chcą was wprowadzić w błąd” (1 Jana 2:22-26, zob. Jana 5:22).
Św. Atanazy Wielki pyta: „Jak może mówić o prawdzie Ojca, kto zapiera się Syna, który objawia prawdę Ojca, i jak może mieć prawidłowe sądy o Duchu, kto kwestionuje Słowo, które posyła Ducha? ”
Wśród ludu są fałszywi prorocy: „Jak byli fałszywi prorocy wśród ludu, tak będą wśród was fałszywi nauczyciele, którzy będą wszczynać niszczycielskie herezje i wyrzekną się Pana, który ich odkupił, i sprowadzą na siebie szybką zagładę” (2 Piotra 2:1).
Te biblijne powiedzenia są wyraźnym ostrzeżeniem dla nas wszystkich. Kto otrzymał „namaszczenie” Duchem Świętym (1 Jana 2:20), pozostaje członkiem Kościoła, co oznacza, że ten, kto zachowuje w sobie „to, co słyszał od początku” i „wierzy w Ojca i Syna” (1 Jana 2:24) pozostaje w Ojcu i Synu (1 Jana 2:24). Jeśli chodzi o tego, kto wypiera się Pana Jezusa Chrystusa, należy on do „niszczycielskich herezji”, które prowadzą go do „szybkiej zagłady” (2 Piotra 2:1).
[1] Przypis do tytułu „Osoba Boga-Człowieka” zob. (Boskość Chrystusa) Kosti Bandali, Al-Nour Publications (wydawca).
[2] Haczyk: Jest to metalowa część wędki, na której zwykle zawieszana jest przynęta (Al-Muarab)
[3] Bardziej poprawne jest określenie „równy”, a nie „podobny”, ponieważ podobny jest terminem używanym przez pół-arian lub umiarkowanych wśród nich. Ale uczony uniwersytecki sformułował to stwierdzenie równie odważnie, jak stwierdzenie Ariusza... Jednak kontekst przemówienia potwierdza, że chodzi o równość i zgodność we wszystkim, a nie tylko względne podobieństwo, jak mówią heretycy... Jednak jest to konieczne być czujnym... (Al-Shabaka)